Póki co konsekwentnie staram się realizować założenia październikowej akcji - chociaż weekend się zbliża i jest realne ryzyko, że jednak poniesie mnie fantazja;). Dziś przypomniałam sobie potrawę z dzieciństwa, a że "wszystkożercą" byłam od małego, przeważająca obecność cebuli w poniższej propozycji bynajmniej mnie nie odstraszała - ba! była to jedna z moich ulubionych podwieczorkowych propozycji:)
Duszona cebula z kiełbaską i jajkiem
Składniki:
- 4 duże cebule
- 3 jajka
- "kawałek" chudej kiełbasy
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz
Cebulę obrać, przekroić na pół i pokroić cienko w paski. Kiełbasę pokroić w drobną kostkę, wrzucić na patelnię na rozgrzaną oliwę, podsmażyć, dodać pokrojoną cebulę, przemieszać, zmniejszyć ogień i dusić do miękkości pod przykryciem na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.
Do uduszonej cebuli dodać jajka, doprawić solą i pieprzem, całość wymieszać i chwilę jeszcze podduść do ścięcia się białka.
I to by było na tyle;)
Też lubię takie dania z niczego. Smakują pysznie, budżet nie cierpi, czasu nie zabierają i wszyscy zadowoleni.
OdpowiedzUsuńWygląda super:)
OdpowiedzUsuń_________
gotowanie
Tanie, a jakie pożywne :) Bardzo mi się podoba. Muszę przyrządzić.
OdpowiedzUsuń