poniedziałek, 18 grudnia 2023

Jak nie przytyć w święta? 5 prostych rad, które pomogą utrzymać formę

 Święta to czas radości, spokoju i... obżarstwa. Czy Wam też trudno oprzeć się pokusom, które czekają przy wigilijnym stole i podczas dwóch kolejnych dni tradycyjnego, rodzinnego biesiadowania? Ciasteczka, pierniki, makowiec, barszcz z uszkami, karp, kaczka, bigos, pierogi - lista pyszności jest dłuuuga i kusząca. Nic dziwnego, że po świętach wielu z nas ma problem z zamknięciem spodni i zrzuceniem zbędnych kilogramów (zwłaszcza, jeśli nie udało się ich pozbyć przed świętami😉)

Co zrobić, by uniknąć tego scenariusza i cieszyć się świętami bez wyrzutów sumienia? Bazując na zdobywanej od lat teoretycznej wiedzy dla odmiany postanowiłam zastosować ją w praktyce😉Chcecie wiedzieć, co radzą specjaliści i skorzystać z 5 praktycznych wskazówek?



Wystarczy zastosować kilka prostych rad, które pomogą utrzymać formę i zdrowie w tym wyjątkowym okresie. Oto one:


1. Nie głodzimy się przed świętami. To najgorsze, co możemy zrobić dla swojego organizmu i metabolizmu. Jeśli przez kilka dni przed świętami będziemy jeść mniej lub w ogóle nie jeść, to w momencie, gdy zobaczymy bogaty stół, organizm będzie chciał zrekompensować sobie straty i zjeść jak najwięcej. Efekt? Nadmiar kalorii, tłuszczu i cukru, który będzie odkładał się w postaci tkanki tłuszczowej. Zamiast tego jedzmy regularnie i zdrowo przed świętami, a wtedy nie będzie ryzyka  napadu głodu i zachłanności.

2. Wybierajmy mądrze, co jemy. Nie musimy rezygnować ze wszystkich świątecznych potraw, ale możemy wybierać te, które są mniej kaloryczne i zdrowsze. Na przykład, zamiast tłustego karpia, możemy wybrać rybę po grecku lub pieczoną z warzywami czy z brzoskwinią (przepis na moim blogu😊). Zamiast ciężkiego bigosu, możemy zjeść lekką sałatkę z kapusty kiszonej. Zamiast ciasteczek i pierników, sięgnijmy po suszone owoce lub orzechy. Warto pamiętać, że nie musimy próbować wszystkiego, co jest na stole. Wybierajmy to, co lubimy najbardziej w ilościach „bez szaleństw”.

3. Pijmy dużo wody. Woda to najlepszy napój, jaki można pić w święta. Nie tylko nawadnia organizm, ale też pomaga w trawieniu i oczyszczaniu z toksyn. Woda też daje uczucie sytości, więc zmniejszamy ryzyko sięgania po kolejne porcje jedzenia. Unikajmy alkoholu, słodkich napojów i soków, które zawierają dużo kalorii i cukru. Dobrze sprawdzają się też herbaty ziołowe lub zielone, która mają właściwości odchudzające i antyoksydacyjne.

4. Ruszajmy się😊 Nie spędzajmy całych świąt na kanapie lub przy stole. Znajdźmy czas na aktywność fizyczną, która pomoże spalić kalorie i poprawić samopoczucie. Można wybrać się na spacer, na łyżwy, na basen lub na siłownię. Ja wybieram się na morsowanie – szczerze polecam! Można też zrobić kilka prostych ćwiczeń w domu, np. przysiady, pajacyki, pompki, brzuszki. Ważne, by się poruszać co najmniej pół godziny dziennie i nie siedzieć w bezruchu.

5. Nie obwiniajmy się. Jeśli mimo wszystko zdarzy nam się zjeść za dużo lub za słodko, nie wpadajmy w panikę. Ważne, by zdrowe nawyki żywieniowe i aktywność fizyczną stosować nie tylko od świętach.

Pamiętajmy, że święta to czas radości i odpoczynku, a nie stresu i poczucia winy. Nie pozwólmy, by jedzenie zdominowało nasze myśli i emocje. Cieszmy się tym, co mamy i kim jesteśmy😊

Zdrowych, rodzinnych i wesołych świąt!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz